2017/18 Third

Alternatywne trykoty w świecie reprezentacji nie są codziennością. Tym chętniej złapałem trójeczkę od USA, która jest zarazem pierwszą koszulką tej drużyny narodowej w mojej szafie. Trykot w nietypowy sposób, wszedł w życie w 2017 roku, gdy domówki i wyjazdówki Stanów Zjednoczonych były oglądane już od roku – były one przeznaczone na lata 2016/17. Skończył zaś służyć w roku 2018, gdy pierwsze dwa komplety zmieniły się wraz z rokiem 2018, tworząc zestawy na lata 2018/19. Nie dość więc, że to strój alternatywny w piłce międzynarodowej, to jeszcze wprowadzono go do użytku w tak dziwny sposób – na przełomie dwóch różnych modeli domówek i wyjazdówek.

Ten model zadebiutował 25 marca 2017 przeciwko Hondurasowi w ramach kwalifikacji na Mistrzostwa Świata 2018 w Rosji. Była to już ostatnia runda kwalifikacji. USA wygrało tamto spotkanie aż 6:0. Ogółem Amerykanie zawalili te eliminacje. W grupie złożonej z sześciu najlepszych zespołów, gdzie trzy otrzymywały bilet na mundial, a czwarta brała udział w barażach interkontynentalnych, zajęli… piąte miejsce. Pojechaliby na mundial, gdyby nie przegrali meczu w ostatniej kolejce z najsłabszą drużyną tamtej grupy – Trynidadem i Tobago. Sensacyjnie polegli 1:2. Ich potknięcie wykorzystały Panama, która zajęła trzecie miejsce i wywalczyła pierwszy w historii awans na największą imprezę świata, oraz Honduras, który wygrał w ostatniej kolejce 3:2 z… Meksykiem. Końcówka tamtych eliminacji ułożyła się w sposób absolutnie niewiarygodny.

W 2017 roku, miejsce miał Gold Cup. Gospodarzem były właśnie Stany Zjednoczone. Bez trudu wygrali swoją grupę po remisie 1:1 z Panamą oraz dwoma zwycięstwami, 3:2 nad Martyniką oraz 3:0 z Nikaraguą. Następnie dwa razy po 2:0 odprawili Salwador oraz Kostarykę, tym samym znajdując się w finale. W Santa Clar bohaterem został Jordan Morris, który w 88. minucie dał zwycięską bramkę. USA 2:1 Jamajka. Co ciekawe, ten model był zgłoszony na turniej, ale nie został użyty, gdyż USA wyprodukowało edycję specjalną stroju właśnie z okazji Gold Cup. Co jeszcze dziwniejsze, mistrz strefy CONCACAF nie jechał na mundial…

Rok 2018 był więc dla Stanów Zjednoczonych czasem rozgrywania tylko i wyłącznie meczów towarzyskich. Ten czerwony model został użyty tylko raz – w pierwszym meczu przeciwko Bośni i Hercegowinie. Było to 29 stycznia. I mimo, że do końca roku był w obwodzie, to nie było potrzeby go używać. Tym bardziej, że na rynek weszły nowe modele domówek i wyjazdówek.

Gdy zrobiłem pierwszy rzut oka na ten model to pomyślałem – oooo matko, co za nuda na templatce. Nic się tu na tej koszulce nie dzieje. Nie chcę jej. Coś mnie jednak tknęło, że czerwony to nie jest naturalny kolor dla USA, bo ostatnimi czasy widywałem ich częściej w bieli i granacie. Sprawdziłem, że to wersja alternatywna, a następnie że wzięła udział w koncertowo spartolonych eliminacjach, w czasie których wygrali Gold Cup. W dodatku jej okres obowiązywania był bardzo niestandardowy. I to mnie przekonało, aby ją kupić 🙂

Na żywo zaskoczyło mnie wykonanie herbu. Srebrne tło robi świetny wizualnie efekt – metaliczny. Fajnie się mieni w świetle. Drugie zaskoczenie – podwójna obróbka haftu herbu. Zewnętrzna jest ciemniejsza, a wewnętrzna jasna. Miło, że trykot, od którego w zasadzie nie oczekiwałem nadzwyczajnego, zaskoczył mnie czymś nieoczywistym.