2020/21 Third

„Hoffe” w sezonie 2020/21 po raz pierwszy w historii klubu zagrali w fazie grupowej Ligi Europy. Pomyślałem więc, że to jest wystarczająco dobry powód, aby jakąś koszulkę z tej kampanii mieć. Nie wiedziałem jednak, że to nie był ich pierwszy występ w Lidze Europy ;p O co chodzi? Dwa sezony wcześniej zadebiutowali w Lidze Mistrzów, gdzie zajęli 3 miejsce w grupie, dzięki czemu na wiosnę grali w LE.

Tym razem pierwszy raz zagrali na jesień i los umieścił ich w grupie L. Rywalami byli Crvena Zvezda, KAA Gent i Slovan Liberec. Niemiecka ekipa spisała się wyśmienicie. Tylko w jednym meczu dała sobie urwać punkty i dokonała tego Crvena Zvezda bezbramkowo remisując na własnym obiekcie. Bilans Hoffenheim był rewelacyjny – 16 punktów i 17:2 w bramkach. Mimo zajęcia pierwszego miejsca w grupie, czyli bycia rozstawionym w kolejnej rundzie, wiosna na europejskich boiskach była bardzo krótka. Molde FK wygrało rywalizację od razu w pierwszej rundzie play-off 5:3.

Ten zespół przypomina mi trochę polskie kluby. W sezonie 18/19 grali w LM, to w Bundeslidze grali na tyle słabo, że kolejny rok był bez pucharów. Jak nie grali w pucharach, to dostali się do LE. Jak weszli do LE, to w lidze znów dołek, bo zajęli dopiero 11 lokatę.  Szkoda, bo w zespole błyszczał chorwacki napastnik – Andrej Kramarić. W samej Bundeslidze ustrzelił 20 goli.

I na koniec zaskoczyło mnie jeszcze jedno – wykonanie herbu na tej koszulce. Jest… dziwne. Nie sprawia wrażenia porządnego. Wygląda bardziej niczym matryca do wyciskania ciasteczek. Ale… dodając do tego jakże kształtne logo sponsora głównego, SAP, nietypowy kolor i niezapinany kołnierzyk, to w zasadzie świetnie się on komponuje ;p