2016/17 Home

Bardzo ciekawa koszulka, gdyż każdy może w niej zobaczyć to co chce – porażkę i klęskę lub odrodzenie i sukces. Jedno i drugie miało miejsce w tym trykocie. Jednak to porażka wydarzyła się najpierw.

Koszulkę uszyto na Mistrzostwa Europy 2016 we Francji. Szwecja trafiła do naprawdę trudnej grupy. Włochy i Belgia byli faworytami, a do tego nieobliczalna Irlandia. I sprawdziło się wszystko, począwszy od nieobliczalności Irlandczyków. Na otwarcie turnieju świat ujrzał wynik 1:1, który dla Szwedów był niczym porażka w obliczu nadchodzących starć. Dwa kolejne mecze to dwie porażki po 0:1. Finalnie więc Szwecja zdobyła 1 punkt i 1 bramkę. Chcieli być czarnym koniem, a zostali dostarczycielami punktów.

Po tym nieudanym turnieju z reprezentacją rozstał się Zlatan Ibrahimović. Był to więc ostatni model koszulki, jaki nosił na sobie w karierze reprezentacyjnej jeden z najbardziej rozpoznawalnych napastników świata. Oznaczało to koniec pewnej ery dla szwedzkiego futbolu.

Wydawało się więc, że Szwecja wpada w poważne problemy. Dodatkowo nie mieli szczęścia w losowaniu grup eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji – znaleźli się razem z Francją i Holandią. Tylko pierwsze miejsce awansowało na mundial, zaś drugie mogło grać w barażach. Wydawało się więc, że po klęsce na turnieju i odejściu największej gwiazdy sprawa awansu, a raczej jego braku, jest już przesądzona przed rozpoczęciem eliminacji.

Jednak Szwedzi zaszokowali świat. Na dzień dobry postawili twarde warunki Holandii, z którą zremisowali 1:1. W trakcie eliminacji potrafili wygrać nawet z Francją 2:1. Finalnie zdobyli 19 punktów, czyli tyle samo co Holendrzy. Jednak to ofensywa Szwecji była najskuteczniejsza w tej grupie i ustrzeliła aż 26 bramek, dzięki czemu ich bilans był +17. Holandia z bilansem 21:12 wyszła na 9 bramek do przodu, przez co przegrała ze Skandynawami. Pierwsza Francja z 23 punktami, a druga Szwecja, dzięki czemu mogli zagrać w barażach.

I po raz kolejny los nie był łaskawy. Szwecja znów trafiła na ciężkiego rywala – Włochy. I choć baraże odbyły się już w nowym modelu koszulki, to Szwecja wyszła z nich zwycięsko. U siebie wygrali 1:0, zaś we Włoszech padł bezbramkowy remis.

I kto by pomyślał, że po tak słabym turnieju i stracie swojej największej gwiazdy, Szwecja da radę awansować na mundial kosztem takich zespołów jak Holandia i Włochy? Takie historie to ja właśnie lubię i dla takich historii zbieram koszulki. Ten trykot, moim zdaniem, po prostu warto mieć 🙂