Informacje
Drużyna | Szwajcaria |
Sezon | 2018/19 |
Model | Home |
Producent | Puma |
Numer kat. | 752470-01 |
Rodzaj | Meczowa |
Woooooow! Gdy zobaczyłem tę koszulkę na żywo, to aż mnie zamurowało. Wiedziałem, że zamawiam niekomercyjną wersję meczową jednego z najbardziej kozackich projektów, jaki Puma wypuściła w 2018 roku. Do tego w nowej technologii EVO, która potrafi wgnieść w fotel. Oczekiwania były wysokie. Ten trykot je przebił. Totalnie rozbił bank 🙂
Cały front pokryty jest mapą topograficzną. Trzymajcie mnie, bo… jak ja uwielbiam projekty dedykowane danemu krajowi! Sztos, po prostu sztosiwo, że słów brak. Pytanie tylko brzmi… czego ta grafika konkretnie dotyczy? W spocie, który przygotowała Puma, wystąpiła w roli głównej góra o nazwie Matterhorn. To jeden z największych szczytów Alp. W dodatku jeden z najsłynniejszych szczytów górskich na świecie. Sławę zdobył dzięki swojej sylwetce, która często stanowiła punkt odniesienia do definicji góry samej w sobie.
W telegraficznym skrócie, w filmie promocyjnym helikopter zabrał skrzynię obrandowaną logotypem niemieckiego producenta z góry i dostarczył ją na boisko. W tle przewijał się właśnie Matterhorn, a hasłem było „new Switzerland kit from the top”. Po naszym siwym bajerancie zostało tylko „Zibi TOP”, więc uznaję, że nie musze tłumaczyć o co w tym chodzi. Całość zaś została opatrzona hasztagiem #ReachTheTop. Mapa topograficzna na trykocie kilkukrotnie przewinęła się w trakcie filmiku.
Stąd w wielu miejscach od razu pojawiły się hasła, że Puma umieściła mapę topograficzną Matterhorn na trykocie. Jednak… to nie ma sensu. Wystarczy wpisać sobie w Google i popatrzeć na topografię tej góry. Koszulka pokazuje znacznie więcej. Pytanie, jak dużo? Wydaje mi się, że w centralnej części znajduje się właśnie Matterhorn, choć jest nieco obrócony względem północy geograficznej. Najprawdopodobniej jest to więc mapa szwajcarskich Alp, gdyż na cały kraj jest zdecydowanie zbyt szczegółowa.
Teraz najlepsze – białe linie stanowiące topografię w tej wersji nie są tylko… liniami. Ani wzorem. To zmiana struktury materiału. Całość stanowi… wentylację! EVO samo w sobie było rewelacyjne. Tak wiele zmian struktury materiału w zależności od miejsca na koszulce. Ta delikatność i rozciągliwość. Dopasowanie do ciała sportowca. I w dodatku cała mapa jest jedną wielką wentylacją. Spójrz tylko na zdjęcie numer 4. Zrobiłem je w taki sposób, abyś mógł zobaczyć jak Puma wykonała ten majstersztyk. Cudo! 🙂
Zwróć uwagę, że niemiecki producent zadbał o detale w tak dużym stopniu, że nawet zakończenia rękawów od środka mają tłoczenie krzyża z flagi. Mógłbym tu jeszcze porozpływać się nad szczegółami i detalami tych meczówek Pumy, ale masz to na zdjęciach. Patrz i kontempluj. Ja tymczasem przejdę do boiskowych wydarzeń, które miały miejsce w trakcie użytkowania tego modelu.
Trykot wszedł w życie w dość nietypowym momencie. Szwajcarzy w listopadzie 2017 roku grali baraż o mundial w Rosji. Pierwsze spotkanie w Irlandii Północnej wygrali 1:0. Przed rewanżem zaprezentowano właśnie ten model. Okazał się być szczęśliwy. Bezbramkowy remis przed własną publicznością dał im bilet na Mistrzostwa Świata.
Na mundialu Szwajcaria postawiła twarde warunki swoim rywalom. Remis 1:1 na otwarcie turnieju z reprezentacją Brazylii pokazał, jak zorganizowanym zespołem są. Następnie ograli 2:1 Serbię. W ostatnim meczu zremisowali 2:2 z Kostaryką. W 1/8 finału ulegli 0:1 Szwecji.
W 2018 roku odbyła się także pierwsza edycja Ligi Narodów. Zawodnicy noszący ten model, a w zasadzie nawet identyczną koszulkę, bez problemu dwukrotnie pokonali Islandię 6:0 oraz 2:1. Faworytem grupy była Belgia, która wygrała pierwszy mecz 2:1. Jednak w rewanżu Szwajcarzy pokazali futbol na zupełnie innym poziomie. Wygrali 5:2 i z bilansem bramek 14:5 po czterech meczach wygrali grupę.
Niestety, tak rewelacyjnej dyspozycji nie utrzymali do czerwca 2019 roku. Wtedy to miejsce miał turniej finałowy. W półfinale przegrali 1:3 z Portugalią. Natomiast w meczu o trzecią lokatę bezbramkowo zremisowali z Anglią. W serii jedenastek ulegli 5:6.
W 2019 miejsce miała także kampania eliminacyjna do EURO 2020. Rywalami w grupie byli Duńczycy, Irlandczycy, Gruzini oraz reprezentacja Gibraltaru. Szwajcaria okazała się być najlepsza, wyprzedzając Danię o 1 punkt.