2016 Home

Na pierwszy rzut oka koszulka wygląda trochę goło. Kojarząca się z neutralnością biel, dość mały herb i świadomość, że podczas meczów koszulka była oblepiona reklamami jak słup ogłoszeniowy.

Rosenborg bronił tytułu mistrzowskiego z poprzedniego sezonu. Sztuka ta im się udała. Co ciekawe, wygrali ligę z taką samą liczbą punktów, co rok wcześniej – 69 (na 90 możliwych). Ciężko powiedzieć, żeby mieli konkurencję w tamtym sezonie, która mogłaby ich pozbawić szans na zwycięstwo. Zespół strzelił najwięcej bramek (65) oraz stracił najmniej (25) w całej lidze. Królem strzelców z dorobkiem 19 trafień został zawodnik, który w późniejszym czasie dał się poznać z dobrej strony na polskich boiskach – Christian Gytkjaer.

W 2016 roku udało się dopiąć jeszcze jeden cel, na którym wyłożyli się sezon wcześniej. Mowa o Pucharze Norwegii, rozgrywanego pod nazwą Cupen. Pierwsze 4 rundy to pewne zwycięstwa nad swoimi rywalami. Prawdziwe trudy przyszły w ćwierćfinale, gdzie Tromso IL postawiło twarde warunki. Oba zespoły zdobyły po jednej bramce i o awansie decydowały karne. Rosenborg wygrał je 5:3. Półfinał bym o wiele łatwiejszy, bo wygrali go 2:0 z FK Bodo/Glimt. W samym finale spotkali się z drugoligowym zespołem i skończyło się tak, jak musiało – gładkim 4:0 dla bohaterów tego trykotu.

Rosenborgowi nie udała się jedna rzecz w 2016 roku. Nie awansowali do europejskich rozgrywek. W trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów przegrali z APOEL Nikozja (2:1, 0:3). Spadli więc do ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Europy, gdzie lepsza była Austria Wiedeń, która wygrała oba mecze wynikiem 2:1.