2016/17 Home

W tym sezonie Realowi Madryt udało się na stałe zapisać w historii piłki nożnej, a dokładnie w Lidze Mistrzów. W tych prestiżowych rozgrywkach, które pod tą nazwą były rozgrywane od sezonu 1992/93, nikt nie wygrał ich dwukrotnie pod rząd. Przed taką szansą stanął Real Madryt w walijskim Cardiff.

Rywalem był Juventus i przed finałem tak naprawdę nie było faworyta. Z jednej strony nikomu nie udało się obronić tytułu, z drugiej Juventus często przegrywał finały. Był to ich szósty mecz od czasu stworzenia LM. Na pięć poprzednich wygrali tylko 1 raz. Piłkarze „Starej Damy” zagrali w swoim tradycyjnym pasiaku, a „Królewscy” cali na bia… fioletowo! Finał zakończył się wynikiem 4:1, a fioletowa koszulka już na zawsze pozostanie tą, w której zespół drugi raz z rzędu okazał się być najlepszy na europejskiej arenie 🙂

Co ciekawe, Real Madryt w fazie grupowej spotkał się z Legią Warszawa! Pamiętasz jakie był wyniki? Pierwszy mecz na Santiago Bernabeu to sroga lekcja futbolu dla polskiej ekipy, zakończona wynikiem 5:1 dla gospodarzy. Jednak przy Łazienkowskiej piłkarze obu drużyn zagrali piękny mecz, który zakończył się wynikiem… 3:3!

Ogółem był to sezon dominacji Realu Madryt. Poza Ligą Mistrzów wygrali jeszcze 3 trofea. Najważniejszym z nich na pewno było zdobycie tytułu Primiera División. W wyścigu po tytuł uczestniczyły dwie drużyny – Real Madryt oraz FC Barcelona. Mimo iż na kilka kolejek przed końcem sezonu, w bezpośrednim starciu lepsi okazali się „Katalończycy”, którzy wygrali 3:2, to „Królewscy” wciąż mieli nad nimi 3 punkty przewagi. I do końca sezonu nie stracili żadnego z nich, tak jak i zresztą rywale z Barcelony. Sezon zakończył się więc z 3 punktową przewagą Realu Madryt.

Kolejna zdobycz to Superpuchar Europy. Był to hiszpański pojedynek, gdyż drugim zespołem uprawnionym do gry była Sevilla. Mecz był zacięty. Do przerwy było 1:1, a po drugiej połowie 2:2. Rozstrzygnięcie przyniosła dogrywka. Decydujący gol padł dopiero w 119. minucie, a jego autorem był Dani Carvajal.

Ostatnie trofeum to Klubowe Mistrzostwa Świata. Ten mini-turniej dla „Królewskich” składał się z dwóch meczów – półfinału oraz finału. Pierwszym rywalem był Club Futbol America. Pewne zwycięstwo 2:0 dało finał, w którym czekała ekipa z Japonii, Kashima Antlers. Mecz był zbliżony do tego z Sevillą. Tak samo było 1:1 po pierwszych 45 minutach, jak i 2:2 po regulaminowym czasie gry. Real Madryt również wygrał w dogrywce, tyle że tym razem strzelili dwie bramki, a więc finalny wynik był 4:2. W obu finałach „Królewscy” zagrali w tym domowym trykocie. Dobrze, że nie założyli go w finale LM na koniec sezonu, bo też by pewnie grali dogrywkę ;p

Do pełni szczęścia oraz prawdziwej potrójnej korony zabrakło zwycięstwa w Pucharze Króla. W ćwierćfinale marzenia o „The Treble” zniweczyła Celta Vigo, która wygrała dwumecz 4:3. Mimo tego, Real Madryt w sezonie 2016/17 był hegemonem futbolu, a zdobytych tytułów już nikt im nie odbierze. Koszulka z tego sezonu to absolutny must have! 😉