


























Informacje
Drużyna | Real Madryt |
Sezon | 2014/15 |
Model | Away |
Producent | Adidas |
Numer kat. | M37315 (S51064) |
Rodzaj | Replika |
Zobaczyłem ten róż i pomyślałem – to się nie dzieje naprawdę. To musi być jakaś pomyłka. Skąd w ogóle pomysł na tak głęboki róż? Wszędzie dało się czytać o złamaniu wszelkich nawiązań kolorystycznych, o kontrowersjach związanych z tym kolorem, ale… nigdzie nie znalazłem sensownej informacji co było inspiracją, aby wybrać właśnie róż.
Jeżeli się nie mylę, jest to pierwsza różowa koszulka w historii Realu Madryt. Projekt koszulki jest bliźniaczy do wersji domowej, czyli również przedstawia gwiazdę na froncie koszulki. Projektant zdecydował się również zmienić kolory herbu na biel i róż.
Mój egzemplarz posiada dodatkowo tarczę symbolizująca zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata. „Królewscy” pojechali w grudniu 2014 roku na ten turniej. Najpierw 4:0 pokonali Cruz Azul, a następnie w meczu finałowym byli lepsi od San Lorenzo (2:0). Ciekawostką jest fakt, że poprzez doklejenie tarczy, zmienił się również numer katalogowy koszulki. Adidas oznakował ten produkt M37315, jednak po dodaniu tarczy, doklejano również naklejkę z nowym numerem S51064, co jest rzeczą zupełnie naturalną.
W tamtym sezonie „Królewscy” wygrali jeszcze jedno trofeum – Superpuchar Europy. Był to kolejny hiszpański mecz, gdyż zmierzyli się z Sevillą. Dwie bramki zdobył Cristiano Ronaldo, a jego zespół wygrał 2:0.
W innych rozgrywkach często brakowało bardzo niewiele. W Superpucharze Hiszpanii można było oglądać derby Madrytu i odrobinę lepsi okazali się rywale (1:1 oraz 0:1). Również Atletico wyeliminowało Real z Pucharu Hiszpanii (2:2 oraz 0:2). „Królewscy” rewanż za te porażki powzięli w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, gdzie znów spotkali się z Atletico. Po raz trzeci w tym sezonie w pierwszy meczu padł remis, jednak w rewanżu Javier „Chicharito” Hernandez dał awans do półfinału (0:0 oraz 1:0). Jednak w półfinale lepszym zespołem okazał się zespół z Turynu – Juventus (1:2 oraz 1:1).
W La Liga również niewiele brakło do tytułu. Przegrali go o 2 punkty z FC Barceloną. Mimo fenomenalnej formy Cristiano Ronaldo, Realowi nie udało się wygrać za wiele. Portugalczyk w samej lidze strzelił aż… 48 bramek! Do tego dorzucił 10 w LM, 2 w Superpucharze Europy i 1 w Pucharze Króla. Dało mu to niewiarygodne 61 trafień w ciągu jednego sezonu. Jest to jego rekord jeśli chodzi o liczbę strzelonych bramek dla klubu podczas jednego sezonu. Pobił swój rekord z kampanii 2011/12, który wynosił 60 bramek.