2018/19 GK

Przed rozpoczęciem sezonu Championship, niemal każdy zespół myśli o planie awansu do Premier League. Jeśli jednak po 6 kolejkach masz na koncie 4 punkty, powoli zaczyna do Ciebie docierać, że fajnie byłoby się utrzymać. I taki też cel zaczął przyświecać QPR w sezonie 2018/19. Później, gdy nagle okazuje się, że po 24-tej kolejce zajmujesz 7 lokatę i tracisz 9 punktów do miejsca dającego bezpośredni awans, znów widzisz tylko jeden cel – Premier League. I piąłeś się w górę, rozbudzając swoje nadzieje, tylko po to, aby przez kolejne 11 kolejek zdobyć… 5 punktów, spaść o 9 pozycji w tabeli i być bliżej spadku niż awansu.

To był absolutnie szalony sezon dla „The Hoops”. Nastroje zmieniały się w trakcie sezonu kilkukrotnie. Finalnie sezon zakończyli dopiero na 19 miejscu z dorobkiem 51 punktów, gdzie po 24 meczach mieli ich 37. To oznacza, że w ostatnich 22 kolejkach zdobyli tylko… 14 punktów!

Ten trykot spodobał mi się nie tylko ze względu na iście niestabilną dyspozycję QPR, ale swój udział miał również subtelny design. Trykot posiada dwa bardzo fajne detale, które nie są wyeksponowane na pierwszy plan, ale gdy się je dostrzeże, to cieszą oko. Po pierwsze są to obręcze, które bezpośrednio nawiązują do przydomka Queens Park Rangers. Druga sprawa to baaardzo delikatnie wtopione logo producenta na barkach, co zdarza się coraz rzadziej, gdyż producenci coraz to ostentacyjniej chcą oznakowywać swoje produkty, tak aby z odległości trzech kilometrów i pod każdym kątem było widać ich logo. W tej koszulce jest to tak subtelnie wtopione w design, że aż ciężko to miałem pokazać na zdjęciu. Zresztą, obejrzyj zdjęcia w galerii i sam zobacz, czy je znajdziesz? 🙂