2022/23 Away

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
Exit full screenEnter Full screen
previous arrow
next arrow
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
previous arrow
next arrow
Shadow

Informacje

DrużynaManchester United
Sezon2022/23
ModelAway
ProducentAdidas
Numer kat.H13883
RodzajMeczowa

To moim zdaniem najlepsza z trójki koszulek, jakie „Czerwone Diabły” otrzymały w kampanii 2022/23. Biel posiada delikatny wzór, który mi osobiście przypomina nieco diamenty Umbro. W zasadzie, nie bez przyczyny, ponieważ herb znajduje się w tarczy, co jest nawiązaniem właśnie o lat 90-tych, gdy stroje robiła legendarna w Anglii marka. I ten element także mi się podoba.

Tym bardziej, że świetnie zagrały kolory, nadając sporego kontrastu każdemu elementowi. Czarna tarcza odbija się od reszty koszulki, ale także od herbu. W dodatku jest otoczona obwódką, która od zewnątrz do środka patrząc, układa się we flagę klubu – czerwień, biel oraz czerń.

W klubowe barwy zamieniły się także paski na ramionach. Niezależnie od której strony na nie spojrzymy, ponownie ujrzymy flagę Man Utd. Właśnie takie detale i ich świetny kontrast z bielą, grają tutaj główną rolę i tworzą ten projekt nie tylko dopracowanym pod kątem ideologicznym, ale także po prostu ładnym. Całości dopełniają kołnierz oraz wykończenia rękawów. Plus sponsorzy, którzy są oczywiście w kolorystyce dobranej pod koszulkę.

Dobrze, że nie ma już Chevroleta, który nie godził się na monochromatyczny logotyp, a więc zrujnowałby ten projekt, tak jak zresztą wiele innych.

Jest to wersja meczowa i… w końcu Adidas zrobił nieco fajniejszą technologię. Oczywiście, nie mówię że koszulki nie spełniały swojej roli, ale czasem brakowało efektu „wow” przy wzięciu koszulki do ręki. W tym przypadku design współgra ze zmianami strukturalnymi materiału, co w połączeniu ze świetnie wykonanymi elementami jak herb, daje naprawdę fajne odczucia.

Sezon 2022/23 był bardzo burzliwy w Manchesterze United. Nowym menedżerem został Erik ten Hag. Holender miał przenieść kosmiczną grę Ajaxu na Old Trafford, przywracając tym samym agresywny i ofensywny styl gry za którym od lat tęsknili kibice w Manchesterze. Początek sezonu był… małą katastrofą. Porażka 1:2 z Brighton przed własną publicznością na otwarcie sezonu, a następnie łomot 0:4 z… Brentford, nie zwiastowały niczego dobrego. Choć ta kampania była pełna wzlotów i upadków, finalnie „Czerwone Diabły” zakończył sezon na najniższym stopniu podium. Mało kto typował klubowi z Old Trafford miejsce w pierwszej czwórce, więc ten wynik przyjęto z optymizmem i nadziejami na lepszą przyszłość.

Trzecie miejsce dało powrót do Ligi Mistrzów w sezonie 23/24, czego zabrakło gdy używany był ten model. Man Utd grał w Lidze Europy. I spisali się tam dość przeciętnie. Pomimo, że wygrali 5 z 6 spotkań, to zajęli drugie miejsce w grupie, którą wygrał Real Sociedad. Na wiosnę musieli więc grać ze spadkowiczem z LM, którym była… FC Barcelona! Na Camp Nou padł remis 2:2. W rewanżu, gości na prowadzenie wyprowadził Robert Lewandowski. Jednak w drugiej połowie gospodarze podnieśli się i za sprawą bramek Freda oraz Antony’ego, wygrali 2:1.

Kolejne rundy były ponownie potyczkami z hiszpańskimi ekipami. Najpierw Real Betis (4:1 oraz 1:0). W ćwierćfinale los skrzyżował Manchester z królową LE, czyli Sevillą. W Anglii cztery gole strzelili gospodarze, a mecz zakończył się remisem 2:2. W Hiszpanii nie byli tak gościnni, bo mimo że także strzelali tylko gospodarze, wynik był 3:0 na korzyść Sevilli, która… jakby inaczej, później wygrała całe rozgrywki.

Mimo, że nie udało się w Europie, Erik ten Hag dotarł do dwóch finałów. Pierwszym z nich był finał Pucharu Ligi. Manchester United wygrał go 2:0 z Newcastle. Aż sześć lat kibice musieli czekać na podniesienie pucharu przez ich zespół. Ostatnią wygraną był bowiem ten sam puchar, tyle że w sezonie 2016/17. Holender zakończył więc długie lata absolutnej posuchy. Oczywiście, radość była umiarkowana, ponieważ to w zasadzie najmniej ważne i mało prestiżowe trofeum. Choć po tylu latach przerwy, cieszyło.

Drugim finałem był Puchar Anglii. Derby Manchesteru na Wembley. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 2:1 na korzyść „Obywateli”.

Holenderski menedżer musiał zmierzyć się z wieloma pozaboiskowymi sprawami w trakcie swojej pierwszej kampanii. Najgłośniejszymi sprawami był wywiad Cristiano Ronaldo, po którym Portugalczyk nie wrócił już do klubu. W trakcie sezonu odszedł do Arabii Saudyjskiej. Kibice w tym sporze poparli ten Haga, ponieważ ten pokazał, że chce wprowadzić twarde i nieugięte zasady i… powołując się na słowa legendy, sir Alexa Fergusona, pokazał że nikt nie będzie większy niż klub. Nawet tak wielka postać w historii całego futbolu jak Criastiano Ronaldo. Kolejną pozaboiskową sprawą była sprawa Masona Greenwooda. Tak oto ta kompania toczyła się burzliwym kołem w Manchesterze, czasem żyjąc tym co działo się na boisku, a czasem tym, co było poza nim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *