Informacje
Drużyna | Manchester United |
Sezon | 2009/10 |
Model | Home |
Producent | Nike |
Numer kat. | 355091-623 |
Rodzaj | Replika |
Wspaniały trykot, który kryje za sobą przepiękną historię. Jej początki sięgają dokładnie 100 lat przed powstaniem tego projektu. Aby zrozumieć co projektanci przekazali tymi koszulkami, oraz fakt, że ich wygląd w żadnym przypadku nie jest przypadkowy, zabiorę Cię na krótką wycieczkę w przeszłość. Cofnijmy się do 1909 roku.
W sezonie 1908/09 Manchester United dotarł do finału Pucharu Anglii. 24 kwietnia spotkał się w nim z Bristol City. Drużyna, którą prowadził Ernest Mangnall, wygrało to spotkanie 1:0. Jedyną bramkę zdobył Sandy Turnbull. Manchester United po raz pierwszy w historii uniósł w geście triumfu trofeum za zdobycie Pucharu Anglii. Były to wtedy bardzo prestiżowe rozgrywki, a to zwycięstwo było pierwszym dla Manchesteru United w ich historii.
Zwycięzcy tego finału zagrali w dość nietypowych strojach. Białe koszulki i spodenki był wykończone czarnymi getrami. Jedynymi wyróżnikami był szewron na klatce piersiowej w kolorze czerwonym oraz róża, zamiast herbu.
Prawda, że nie był to typowy dla Manchesteru United strój? I to właśnie postanowili wykorzystać projektanci Nike. Zainspirowali się czerwonym znakiem V na klatce piersiowej, który postanowili zaaplikować na współczesne stroje klubu. Tak oto powstał ten projekt, który jest ukłonem w stronę wydarzenia sprzed wieku. Gdy tylko się o tym dowiedziałem, modele z sezonu 2009/10 zyskały w moich oczach. Dla mnie są one hołdem w stronę pierwszego poważnego tytułu w historii Manchesteru United.
Jednak to nie koniec, jakby komuś jeszcze było mało. Na koszulce znajduje się mała naszywki, która mówi „The Theathre of Dreams since 1910”. Podczas sezonu 2009/10 swoje setne urodziny obchodził Old Trafford, który został otwarty 19 lutego 1910 roku. Jak wiele informacji i historii może nieść trykot, który z pozoru, tak na pierwszy rzut oka, wydawałby się czerwoną koszulką z czarnym znakiem w kształcie litery V, nieprawda? I takie smaczki uwielbiam wydobywać 😉
Dla drużyny sir Alexa Fergusona był to pierwszy sezon po odejściu Cristiano Ronaldo do Realu Madryt. Wielu spodziewało się załamania formy, a tymczasem w „Teatrze Marzeń” szybko zapomniano o Portugalczyku. Klub nadal walczył o najwyższe cele. Jednak w tym sezonie dwukrotnie musiał uznać wyższość Chelsea. Na początku sezonu wygrali oni Tarczę Wspólnoty. Rozstrzygnięcie przyniosły rzuty karne, bowiem w meczu było 2:2. Te „The Blues” wygrali 4:1. Następnie finiszowali o 1 punkt przed Manchesterem United w Premier League, co dało im mistrzostwo. „Czerwone Diabły” musiały zadowolić się srebrem.
Sukces przyszedł w Pucharze Ligi Angielskiej. Drużyna sir Alexa drogę do finału utorowała sobie pokonując między innymi Tottenham Hotspur czy Manchester City. W finale na Wembley zagrali z Aston Villą, która to dość nieoczekiwanie już w 5. minucie spotkania objęła prowadzenie. Kilka minut później wyrównał Michael Owen, a kropkę nad „i” w drugiej połowie postawił Wayne Rooney. Finał ten został rozegrany w tym domowym trykocie.
Nieźle radzili sobie także w Lidze Mistrzów. „Czerwone Diabły” wygrały swoją grupę przed CSKA Moskwą, VfL Wolfsburgiem oraz Besiktasem. W 1/8 finału spotkali się z AC Milanem. 3:2 w Mediolanie oraz 4:0 przed własną publiką dało ćwierćfinał. Tam czekał Bayern Monachium. „Bawarczycy” wygrali u siebie 2:1, a na Old Trafford górą byli gospodarze, którzy wygrali 3:2. Jednak zasada bramek wyjazdowych, do półfinału awansowała niemiecka ekipa.