2006/07 Home

Ten trykot ma w sobie coś specjalnego. Jego odbiór na żywo jest zupełnie inny niż na zdjęciach. Robi o wiele większe wrażenie. Złoty kolor, który został użyty jest odbierany przez ludzkie oko w nieco inny sposób, niż aparatu. To dziwne, ale ten przypadek właśnie taki jest. Nawet logo sponsora głównego, AIG, ma pozłacaną ramkę. Nawet herb został umieszczony w złoto obszytej tarczy. Pytanie brzmi, z jakiej okazji?

Proste czerwone koszulki z białym kołnierzem oraz zakończeniem rękawów w tym samym kolorze, były używane przez Manchester United w latach 50. XX wieku. Jeżeli przeszukasz Internet, to dokopiesz się do zdjęć, na których zawodnicy są ubrani właśnie w takie koszulki – głównie w meczach na europejskiej arenie, gdyż w rozgrywkach krajowych noszono także koszulki bez białego wykończenia.

Drużyna, którą stworzył jeden z legendarnych menedżerów z Old Trafford, czyli Matt Busby, zyskała miano „Busby Babes”. Średnia wieku w drużynie wynosiła 22 lata. Mimo tego, jego Manchester United wygrał krajowe rozgrywki w sezonie 1955/56 oraz 1956/57. W drugim z tych sezonów, który był również drugim od powstania Pucharu Europy, Manchester United jako pierwsza angielska drużyna wziął udział w tych rozgrywkach. Angielska Federacja Piłkarska chciała tego zakazać, tak jak rok wcześniej zrobiła to Chelsea, ale postać menedżera odegrała tu główną rolę. Postawił na swoim i jego drużyna wzięła udział w rozgrywkach międzynarodowych w sezonie 1956/57.

Trykot, który powstał 50 lat później, a więc na sezon 2006/07, jest hołdem i wspomnieniem tamtych wydarzeń. Swoim wyglądem nawiązuje do trykotów, w których to „Busy Babes” biegali po europejskich boiskach. Zrobili to jako pierwszy zespół z Anglii, mimo wielu przeciwności losu i niechęci angielskiej federacji. Pomyślałem jednak, dlaczego projektanci akurat chcieli zadedykować koszulkę akurat tamtemu sezonowi? Moim zdaniem dlatego, że był to ostatni w pełni rozegrany sezon Manchesteru United w tym składzie. W kolejnej kampanii, czyli 1957/58, gdzie federacja znów utrudniała życie klubowi jak tylko mogła, doszło do katastrofy. 6 lutego 1958 roku samolot z piłkarzami rozbił się podczas startu. Duża część piłkarzy poniosła śmierć i… to był koniec słynnych „Busby Babes”.

Co ciekawe, historia po 50 latach zatoczyła koło. I to jeszcze jak bardzo! Spójrz tylko. Oba sezony, 1956/57 jak i 2006/07, kończyły się mistrzostwem kraju. Stąd zapewne złote dodatki na współczesnej wersji koszulki, aby podkreślić, że historyczne nawiązanie tyczy się zwycięskiej drużyny. I… pół wieku później Manchester United znów spisał się na złoty medal. W Pucharze Anglii w obu sezonach drużyny dotarły do finału. Jednak Wembley nie było łaskawe ani w 1957, gdzie to Aston Villa wygrała 2:1, ani 50 lat później. Wtedy to padł bezbramkowy remis w trakcie podstawowego czasu gry, ale w dogrywce Didier Drogba kropnął zwycięską bramkę, dając zwycięstwo „The Blues”. Drużyny zanotowały więc identyczne wyniki na krajowym podwórku.

Jak wyglądał udział w Lidze Mistrzów, tudzież Pucharze Europy? Format w sezonie 1956/57 był fazą pucharową – grasz dalej lub odpadasz. Każda runda składała się z dwumeczu.”Busby Babes” w pierwszej rundzie wyeliminowali Anderlecht. W Belgii zwycięstwo 2:0. Rewanż na Old Trafford to pogrom 10:0, co przez kolejnych 50 lat pozostało najwyższym zwycięstwem Manchesteru United na międzynarodowej arenie. I zapewne pozostanie jeszcze na kolejne lata. W 1/8 finału Matt Busby poprowadził zespół do zwycięstwa nad Borussią Dortmund (3:2, 0:0). Ćwierćfinał to Athletic Bilbao. Pierwszy mecz Hiszpanie wygrali u siebie 5:3, jednak w Anglii 3:0 górą byli gospodarze, czym zapewnili sobie awans do półfinału. O finał zagrali z Realem Madryt. Ponownie przegrali dwoma bramkami na terenie rywala (1:3), ale tym razem nie odrobili strat, remisując 2:2 na Old Trafford. „Królewscy” później wygrali finał.

Pół wieku później, zamiast dwumeczu pierwszej fazy rozgrywek, „Czerwone Diabły” brały udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wygrali swoją grupę wyprzedzając Celtic, Benficę oraz FC Kopenhagę. Fazę pucharową rozpoczęli od wyeliminowania Lille (1:0, 1:0). W ćwierćfinale trafili na AS Romę. Pierwszy mecz w Rzymie 2:1 wygrali gospodarze. W rewanżu Manchester United osiągnął imponujący wynik, bo wygrał aż 7:1. W półfinale zmierzyli się z AC Milanem, który okazał się lepszy (3:2, 0:3), a następnie wygrał finał. Obie drużyny osiągnęły więc te same etapy we wszystkich rozgrywkach, mimo iż dzieliło je pół wieku. I niech ktoś powie, że historia nie zatacza koła 🙂

Na koniec najważniejsza cecha wspólna. Manchester United był prowadzony przez legendarnych menedżerów. Sir Matt Busby oraz sir Alex Ferguson to osoby, które złotymi zgłoskami zapisały się w historii klubu z Old Trafford. Również obaj byli… Szkotami. I powiedz mi, czy projekt koszulki bazujący na modelu sprzed połowy wieku nie był z góry pisany pod te wydarzenia? 😉