2018/19 Home

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
Exit full screenEnter Full screen
previous arrow
next arrow
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
previous arrow
next arrow
Shadow

Informacje

DrużynaLiverpool FC
Sezon2018/19
ModelHome
ProducentNew Balance
Numer kat.MT83000RDP
RodzajReplika

Dużo kłopotów sprawił mi ten trykot. Lubię posiadać koszulki, które coś wygrały, a ten model sięgnął po pierwsze poważne trofeum dla Liverpoolu od wielu wielu lat – Jurgen Klopp drugi sezon z rzędu dotarł do finału Ligi Mistrzów i tym razem go wygrał. Jego Liverpool z ofensywnym trio Salah – Firmino – Mane pokonał Tottenham 2:0. Ale… popyt na szalejący Liverpool, a dokładnie rzecz biorąc na koszulki, był tak ogromny, że skończyły się one już w marcu! Tak, domowe koszulki Liverpoolu zostały wykupione na kilka miesięcy przed rozpoczęciem kolejnego.

„The Reds” byli w fantastycznej formie. Poza zwycięstwem na europejskiej arenie, toczyli niesamowity bój o pierwsze od kilkudziesięciu lat mistrzostwo Anglii. Rywal był wyborny – Pep Guardiola z maszynką o nazwie Manchester City. Zespoły szły łeb w łeb, wygrywając mecz za meczem. Każdy z nich tylko czekał na potknięcie rywala. Na 11 ostatnich kolejek Liverpool wygrał aż 10, a raz zremisował. Jednak Manchester City potrafił nie stracić punktu przez ostatnie… 14 kolejek! I dzięki temu wygrał szaloną walkę o mistrzostwo. Manchester City 98 punktów, Liverpool 97. Był to szalony wyścig dwóch koni. Trzecia Chelsea miała 72 punkty. Przepaść dzieliła te dwa zespoły od reszty ligi.

Fani Liverpoolu oszaleli i dosłownie wykupili ten model koszulki na całym świecie. Znikł ze wszystkich sklepów. Większość zapasów poszło w marcu, a ostatnie niedobitki można było wyszukać w kwietniu. Nie znane są powody dla których New Balance nie zdecydowało się wyprodukować następną tej domówki, bo brakowało tylko jej. Wyjazdówki i alternatywne były dostępne. Zamiast tego, już 18 kwietnia odbyła się premiera domowej koszulki na sezon 2019/20. Powtórzę – 18 kwietnia!

I Liverpool wywinął taki numer, że w tym modelu wygrali LM, mimo iż był on już od dawna niedostępny. Miałem więc dwa powody, aby go zdobyć do kolekcji, bo wiedziałem, że oba nadają mu dodatkowej wartości. Przekopałem cały Internet i nie znalazłem ani jednej sztuki. Pisałem w dziesiątki miejsc i nic. Aż w końcu sama firma New Balance mi pomogła i znalazła jakąś zalegająca sztukę w jednym ze swoich magazynów w Polsce. Nie pytałem wówczas o cenę – pytałem kiedy będzie u mnie.

I mimo iż to koszulka Liverpoolu, a ja jestem fanem Manchesteru United, to posiada ona wielką wartość kolekcjonerską. Jeżeli jesteś kolekcjonerem i trafi Ci się możliwość zdobycia tego modelu, to nie wahaj się ani chwili!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *