2011/12 Home

1
2
3
4
5
6
7
8
Exit full screenEnter Full screen
previous arrow
next arrow
1
2
3
4
5
6
7
8
previous arrow
next arrow
Shadow

Informacje

DrużynaLille OSC
Sezon2011/12
ModelHome
ProducentUmbro
Numer kat.210820U-JHW
RodzajMeczowa

Mega ciekawy trykot, bo udało się zdobyć niekomercyjną wersję meczową od Umbro! Czasem słyszę pytania – jak rozpoznać meczówkę Umbro od repliki. I nie mam odpowiedzi, która by komuś pozwoliła to zrobić w tak prosty sposób, jak to bywa u gigantów typu Nike, Puma czy Adidas. To skąd wiem, że to jest wersja meczowa i że jeszcze w dodatku jest niekomercyjna? Ba! Powiem więcej, ta sztuka została przystosowana do spełnienia przepisów rozgrywek europejskich. Panie, nie drocz się pan, tylko powiedz jak ty to widzisz?

Wersję europejską od krajowej można w wielu przypadkach odróżnić po wielkości i liczbie sponsorów. Jak ktoś w kraju jest obklejony jak słup ogłoszeniowy, to w Europie ciężko go poznać, bo zostaje mu do dyspozycji jeden sponsor – stan na czas obowiązywania tego modelu, czyli sezon 2011/12. Mało tego, przepisy UEFA zazwyczaj są bardziej rygorystyczne niż krajowe, więc można też poznać po wielkości sponsora, który będzie mniejszy. Jednak wtedy trzeba mieć dwie wersje tej samej koszulki, aby zobaczyć że na jednej jest mniejszy, lub… znać dokładne wymiary logotypu na rozgrywki krajowe i europejskie. Przeważnie żadna z tych opcji nie jest możliwa do zrealizowania.

To skąd ja stanowczo stwierdziłem, że wiem i już? Ano… bazuję na wyjątku ;p Pomógł mi sponsor, ale nie tylko swoją wielkością, bo także kształtem. Spójrz na to i porównaj z moją koszulką:

Widać różnicę? Jak diabli! Skąd pomysł żeby wielkie logo zastąpić w Lidze Mistrzów małym napisem? Nie wiem. Szukałem i nie napotkałem się na sensowne wytłumaczenie dlaczego po prostu nie pomniejszono tego logotypu do dozwolonych wymiarów, tylko na europejskie puchary zupełnie go zmieniono. Obstawiam, że chodziło o czytelniejszą prezentację na międzynarodowej arenie, gdzie logotyp tej firmy mógł za wiele nie mówić kto na koszulce się znajduje, w przeciwieństwie do Francji.

Teraz do tych informacji dodam fakt, że w sprzedaży pojawiły się tylko repliki i tylko w wariancie z tym wielgachnym „P” na klacie. Moja koszulka musi więc być wersją meczową, w dodatku niekomercyjną i w dodatkowym dodatku, przystosowaną do europejskich przepisów. Ot cały proces myślowy. Włala 😛

W moich oczach ta sztuka była już na tyle mocno wyjątkowa, że więcej argumentów mi nie trzeba było dawać. I mimo to… dostałem ich jeszcze trochę w gratisie. Mam na myśli skład, w który jak zajrzałem to aż mi się mordeczka uśmiechnęła. Znalazłem w nim dwóch Polaków – Ireneusza Jelenia oraz Ludovica Obraniaka. W tamtym sezonie nieco więcej minut na boisku spędził drugi z nich, ale obaj w przekroju całego sezonu wpisywali się na listę strzelców po dwa razy.

Na tym nie koniec ciekawych nazwisk. Swój ostatni sezon przed wielkim transferem rozegrał Eden Hazard. Co nieco o Chelsea mógł mu powiedzieć klubowy kolega, który spędził w Londynie kawał życia – Joe Cole. Mało? Kolejnymi nazwiskami, o których usłyszał świat był Lucas Digne oraz Dimitri Payet. W Lille była naprawdę ciekawa ekipa.

Ten jakże ciekawy personalnie skład bronił mistrzostwa Francji. Trochę żałuję, że im się ta sztuka nie udała, gdyż ta koszulka byłaby wręcz wyśrubowana pod względem ciekawostek z nią związanych! Lille zajęło trzecią lokatę, ustępując Montpellier oraz PSG. Przegrali również mecz o Superpuchar, który był istnym szaleństwem. Może nie do końca cały mecz, gdyż w pierwszej połowie padła jedna bramka, ale za to w drugiej kibic byli przyprawiani o zawał serca. W 57. minucie Hazard podwyższył prowadzenie na 2:0. Wtedy piłkarze Olympique Marsylia zorientowali się, że mecz już trwa. Na 3 minuty przed końcem było już 3:3. Ba! W doliczonym czasie gry z rzutu karnego podwyższyli na 4:3, przechodząc w niewiele ponad pół godziny drogę z piekła do nieba. Jednak Lille się nie poddawało i zdołało wyrównać na 4:4. Wtedy kolejny atak przeprowadził zespół z Marsylii i… zdobył piątą bramkę, ustalając końcowy wynik spotkania! Olympique Marsylia 5:4 Lille OSC.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *