Informacje
Drużyna | Juventus |
Sezon | 2018/19 |
Model | Home |
Producent | Adidas |
Numer kat. | CF3493 |
Rodzaj | Meczowa |
Pierwszy sezon Cristiano Ronaldo w Juventusie. Portugalczyk przyszedł, aby „Stara Dama” w końcu dopięła tego, czego od wielu lat nie mogła dokonać – wygrać Ligę Mistrzów. Juve nie raz meldowało się w finale, ale nie potrafili go wygrać. Ściągnięcie gwiazdy miało to zmienić. Jak poszło?
Kampania 2018/19 była dla Juventusu… hmm, jak to napisać? U wielu osób budziła mieszane uczucia. Co z tego, że wygrali Serie A, skoro wygrywali ją już od kilku lat? Zdążyli już do tego przyzwyczaić tak wielu kibiców, że wielu z nich mistrzostwo kraju zaczęło postrzegać jako coroczny obowiązek, a nie sukces. Chcieli czegoś więcej. Chcieli podnieść Puchar Europy.
W Lidze Mistrzów trafili do grupy H, gdzie ich głównym rywalem był Manchester United, a więc… były klub Cristiano Ronaldo. Drużyny te były dla siebie bardzo uprzejme, gdyż Juventus wygrał na Old Trafford, a Manchester United w Turynie. Jednak ostatecznie to Juve zajęło pierwsze miejsce w grupie. W 1/8 finału twardy orzech do zgryzienia – Atletico. Wielki derbowy rywal dla CR7, co dodatkowo podgrzewało atmosferę, gdyż cały Turyn stał za Portugalczykiem. Pierwszy mecz w Madrycie Atletico wygrało 2:0. Pamiętacie jak bardzo szydzono z Ronaldo? Niesamowicie mocną psychikę miał CR7, bo w odpowiedzi… kropnął hat-tricka w rewanżu, tym samym eliminując swojego wielkiego rywala. Kto pamięta gest, który wykonał Ronaldo w stronę kibiców Atletico w ramach „rewanżu”? To się właśnie stało w tym modelu koszulki ;p
Mimo fantastycznego rewanżu i awansu do ćwierćfinału, „Stara Dama” trafiła na rewelację sezonu – młodych chłopaków z Amsterdamu, którzy wybijali futbol z głowy największym drużynom świata. Decydująca bramkę dla Ajaxu zdobył de Ligt (1:1 oraz 1:2), którego później Juventus kupił. I tak w tym sezonie rozmyły się marzenia o Lidze Mistrzów w Turynie.
Trykot, który posiadam, to wersja meczowa. Bardzo fajnie wykonany, bo oczywiście przygotowany dla giganta. Klejony herb, logo producenta czy charakterystyczne 3 paski na ramionach. Lekki i przewiewny materiał, mający strukturę siatki, która zapewniała oczywiście odpowiednią wentylację podczas wysiłku. Trykot wart jest posiadania, bo co na niego spojrzę, to przypomina mi się historia z Atletico… 😉