2006/07 Away

Niezwykle ciekawy kołnierz i gramatura to cechy, które zadziałały jak magnes na takiego maniaka trykotów jakim jestem. Czy po pierwszym rzucie oka zauważyłeś, że kołnierz nie jest symetryczny? Nie? Ja też nie! I to jest ten szkopuł, który mi się podoba 🙂

Design koszulki jest prosty. Dominująca żółć z niebieskimi elementami, gdzie największym jest panel na prawym boku koszulki, rozciągający się od pachy do dolnej taśmy. Ta część koszulki jest połączona z kołnierzem, który wydaje się być zupełnie przeciętny. Wydaje, a efekt ten sprawia sprytne wykorzystanie niebieskiego koloru wokół kołnierza. Gdy jednak przyjrzysz się samemu kołnierzowi, to jego kształt jest dziwny, bardzo niestandardowy.

Dobrze wiesz, że lubię wynajdować ukryte smaczki trykotów, ale tym razem nie znalazłem żadnej informacji, dlaczego zdecydowano się na taki ruch. Postanowiłem wymyślić swoją teorię i tak kolor niebieski skojarzyłem z wodą, a żółty z ziemią. Włączyłem mapy Google, skierowałem się na Zurych i… znalazłem coś, co by pasowało! Rzeka płynąca przez miasto w pewnym momencie rozdziela się na dwie części, tylko popatrz:

Otaczany przez wodę ląd, w ułożeniu północ-południe, kieruje się na północny-wschód. Gdyby ułożyć koszulkę, że jej spód jest na północy, zaś kołnierz na południu (na dole mapy), to kołnierz układa się dokładnie w ten sam sposób, co widoczna na mapie ziemia. I w zasadzie jest tam ważny budynek, bo Muzeum Narodowe Szwajcarii, więc… twórca w rzeczy samej miałby nawet dobry powód, aby w swoim projekcie zawrzeć ten element miasta. Uroiłem sobie to podobieństwo i znaczenie designu tego trykotu, czy coś w tym może być? 😉

Wspomniałem jeszcze o gramaturze materiału. W istocie, jest ona bardzo ciekawa, bo materiał na całej koszulce ma wzór kwadracików. Niby nic, ale… wrażenie na mnie zrobił fakt, że nie wykluczono z tego charakterystycznych 3 pasków Adidasa. Spójrz na siódme zdjęcie w galerii, a zobaczysz o czym piszę.

Dodatkowo to był nawet ciekawy sezon dla „Hoopers”. Czwarte miejsce w poprzednim sezonie nie dało im kwalifikacji do gry w Europie, ale wówczas istniał twór zwany Pucharem Intertoto UEFA. Wtedy składał się z trzech rund i kto wygrał ostatnią rundę, ten mógł grać w eliminacjach do Pucharu UEFA. „GCZ” zagrali w Intertoto od drugiej rundy, w której pokonali FK Teplice (2:0 i 2:0), a w trzeciej rundzie rozprawili się z KAA Gent (2:1 i 1:1). Dzięki temu mogli powalczyć o Puchar UEFA, a ich rywalem było węgierskie FC Fehérvár. Szwajcarzy pokonali Węgrów (1:1 i 2:0) i grali w Europie.

W Pucharze UEFA udało im się przejść pierwszą rundę, eliminując szwedzki Åtvidabergs FF (3:0 i 5:0) i awansować do fazy grupowej. Rywalami byli AZ Alkmaar (2:5), Slovan Liberec (1:4), Sevilla FC (0:4) i Sporting Braga (0:2). Cztery porażki, bo grano wówczas po jednym meczu, uplasowały Grasshooper na ostatniej pozycji w grupie.

Sezon ligowy był bardzo przeciętny. Zaledwie 50 punktów na 36 meczów pozwoliło zająć 6 miejsce w finalnym rozrachunku. Był to środek tabeli, gdyż w sezonie 2006/07 liga liczyła 10 drużyn.