2012/13 Home

Ten trykot był świadkiem wielu ciekawych rzeczy, a w dodatku zakładał go reprezentant Polski – Ludovic Obraniak. Był to dla niego pierwszy sezon w Bordeaux i od razu… udany!

Już na samym starcie sezonu działo się bardzo dużo. „Żyrondyści” walczyli o awans do Ligi Europy. Grali w ostatniej rundzie, gdzie rywalem była Crvena Zvezda. Pierwszy mecz na boisku rywala zakończył się bezbramkowym remisem. W rewanżu gospodarze prowadzili 2:1. Zegar pokazywał 89:23 i… w tym momencie Nikola Mikić wpakował piłkę do siatki, wyrównując wynik meczu. W tej sytuacji, dzięki dwóm bramkom na wyjeździe, to serbski zespół był w fazie grupowej LE. Niecałą minutę później obrońca Crveny popełnił błąd, nieczysto ją trafiając. Dzięki temu do piłki w polu karnym dopadł Obraniak, który świetnie ją zastawił i dał się powalić wychodzącemu bramkarzowi. Sędzia bez wahania wskazał na wapno! Do piłki podszedł Yoan Gouffran. Rozpoczęła się 93. minuta, krótki rozbieg i… piłka zatrzepotała w siatce tuż przy prawym słupku. Girondins Bordeaux w Lidze Europy!

Trafili do grupy L wraz z Newcastle United, CS Maritimo oraz Club Brugge. Francuzi wygrali 4 mecze, raz podzielili się punktami i jeden raz oddali je przeciwnikowi. Z bilansem 13 oczek i bramkami 10:5, zajęli pierwsze miejsce w grupie i awansowali dalej. W 1/16 finału trafili na Dynamo Kijów. W pierwszym meczu było 1:1, a bramkę wyrównująca zdobył Obraniak – to jego jedyna bramka w tych rozgrywkach w tamtym sezonie. W rewanżu wygrali 1:0. 1/8 finału to Benfica Lizbona, czyli finalista tamtej edycji. Portugalski zespół wygrał oba mecze, najpierw 1:0, a następnie 3:2.

W Ligue 1 cel był jasny – zając jak najwyższe miejsce, aby ponownie uzyskać przepustkę do Europy. Ten cel udał im się połowicznie, bo zajęli 7 miejsce, czyli… było to miejsce premiowane awansem do kwalifikacji LE, jeśli zwycięzca Pucharu Francji nie uplasował się poniżej 7 lokaty. W przeciwnym wypadku on zabiera prawo do gry w Europie i siódma lokata zostaje z niczym.Co więc wydarzyło się w Coupe de France?

Girondins Bordeaux miało dość duże szczęście w losowaniach. We wczesnych rundach losowali takie zespoły jak LB Chateauroux (3:2), AS Moulins (2:1) czy US Raon-l’Etape (2:2 i 5:3 po karnych). Ćwierćfinał to potyczka z druoligowym RC Lens, wygrana 3:2. Dopiero w półfinale trafili na ekipę z Ligue 1 i… znów szczęście, bo była to przedostatnia siła tamtego sezonu – ESTAC Troyes. „Żyrondyści” wygrali 2:1 i zameldowali się w finale. Jak widzisz, ich droga do finału nie była zbyt trudna, ale trzeba przyznać, że wykorzystali swoją szansę i wygrywali mecze. Jednak to nie był koniec fortuny, która się do nich uśmiechała w tamtej edycji. W finale czekał bowiem nie żaden gigant i potentat, a… szesnasty zespół Ligie 1 – Evian Thonon Gillard. Mecz był zacięty. Bordeaux dwukrotnie wychodzili na prowadzenie i dwukrotnie rywale doprowadzali do wyrównania. Po raz trzeci „Żyrondyści” przełamali swojego rywala w 89. minucie i objęli prowadzenie 3:2. Tym razem było już zbyt mało czasu i rywalom nie udało się strzelić bramki wyrównującej, a więc to… Girondins Bordeaux wygrało Puchar Francji! To był ich czwarty triumf w historii w tych rozgrywkach, a pierwszy od roku 1987.

Mecz finałowy zawodnicy z Bordeaux zagrali właśnie w tym domowym modelu, a więc przeszedł on n trwałe do klubowej historii 🙂

Ludovic Obraniak rozegrał bardzo dobry sezon. Był podstawowym zawodnikiem i licząc wszystkie rozgrywki, strzelił 8 bramek oraz zaliczył 5 asyst.