2018/19 Home

Nie oczekiwałem wiele, a jak wziąłem tę koszulkę do ręki po raz pierwszy, to byłem nieźle zmieszany. Zamówiłem sobie trykot Crotone z fajnie wytłoczonym rekinem w jej dolnej części i… czego byś oczekiwał po koszulce od niszowego producenta i to jeszcze dla klubu z Serie B? Cudów? Pewnie, że nie, a mimo to je dostałem! Tak bardzo mi wszystko w tej koszulce nie grało, że nie mogłem wyjść z podziwu i zacząłem wertować Internet w poszukiwaniu oświecenia. Niezbyt wiele znalazłem, ale spłynęło ono na mnie wraz z kolejnymi koszulkami Zeusa, które miałem okazję mieć w rękach. To jest wersja meczowa! I wszystko jasne 😉

Poziom wykonania tej koszulki zaskoczył mnie tak samo jak fakt, że kupiłem meczówkę, w ogóle o tym nie wiedząc. Z góry przyjąłem więc, że to replika i tej wersji chciałem się trzymać. Zaś na replikę było mi to zdecydowanie za dobre, dlatego tak bardzo poszukiwałem informacji. Fakt, że Zeus nie nadał swoim produktom numerów katalogowych nie ułatwił mi odkrycia sekretu tego egzemplarza.

Koszulka jest genialna. Nie tylko jej projekt, który wydaje się być nieco agresywny przez ostre szpiczaste wycięcia w dwóch czerwonych paskach, które dzięki nim przenikają w drugi kolor. Uwagę od razu przykuwa herb, którego wykonanie jest genialne. Liczba znajdujących się na nim detali poraża, nie wspominając o staranności z jaką są one wykonane. Napis ZEUS natomiast delikatnie odstaje od materiału, tak aby delikatnie podkreślić swoją masywność. Zaś już błyskawice na rękawach… to jest kawał logotypu! Wielkie i masywne, znacznie odstające od materiału, co podkreśla że nie masz tu do czynienia z byle jaką koszulką. Obracam koszulkę, a tam tylna część kołnierza zbudowana jest z wentylowanego materiału, takiego jak w bocznych panelach. Na nim zaś widnieje gruby napis 3D w postaci nazwy klubu. Detale dopracowano tu na zadziwiająco wysokim poziomie, bo nawet na wewnętrznej taśmie kołnierza pod nazwą klubu malutką czcionką, ale bardzo wyraźną, dopisano rok założenia. Całość wieńczy pływający w dolnej części rekin, tak jakby pilnował napisu świadczącego o technologii wykonania 🙂

Czy sezon dla Crotone był równie udany jak stroje, w których rozgrywali mecze? Otóż nie. Uplasowali się na 12 miejscu w Serie B. Co ciekawe, w sezonie 2018/19 liga składała się z nietypowej liczby uczestników, bo było ich 19. Jedynym jasnym punktem zespołu był Simeone Nwankwo. Nigeryjczyk strzelił 14 bramek, podczas gdy drugi strzelec drużyny, Ahmad Benali, zdobył ich tylko 5.