2013/14 Away

Nie wiem dlaczego, ale jakoś nieszczególnie przypadła mi do gustu ta koszulka. Jej rękawy są dla mnie nieco dziwne i takie… niezbyt pasujące. Ładna, prosta, klasyczna koszulka, oparta na barwach katalońskiej flagi i nagle bum, jakieś prążki na rękawach. Skąd i po co? Nie doszukałem się żadnej sensownej informacji, więc jakbyś coś wiedział, to daj mi znać.

Ten model ma historyczną moc. Nie musi mi się podobać, abym to docenił. Od kolekcjonera FC Barcelony dowiedziałem się, że to pierwsza w historii koszulka w barwach Katalonii. Właśnie z tego powodu ten model miał niesamowity wydźwięk i jest uwielbiany przez niektórych kibiców. Jak wiadomo, Katalonia chciałaby być oddzielnym państwem. Da się usłyszeć, że ludzie tam mieszkający mówią – jestem Katalończykiem, zamiast jestem Hiszpanem. Wyprodukowanie trykotu w barwach regionu Barcelony, było więc wizerunkowym strzałem w dziesiątkę.

W Barcelonie niezbyt miło wspominają ten sezon. W zasadzie z ważnych trofeów, nie udało im się nic wygrać. Ligę przegrali o 3 punkty z Atletico Madryt. W Pucharze Króla doszli do finału, ale go nie wygrali. Real Madryt tamtego dnia był górą i zgarnął trofeum po zwycięstwie 2:1. W Lidze Mistrzów doszli do ćwierćfinału, gdzie zmierzyli się z… Atletico Madryt. Trzy porażki na trzech frontach i wszystkie z drużynami z Madrytu. Jedyny rewanż z tamtego sezonu to Superpuchar Hiszpanii, który piłkarze FC Barcelony wygrali z Atletico. Jednak o zwycięstwie zadecydowała zasada bramek wyjazdowych, gdyż oba mecze zakończyły się remisami. W Madrycie było 1:1, a na Camp Nou 0:0.