2020 & 2021 Away

Biel okraszona złotem w wersji z trzema tradycyjnymi paskami przez ramię! Zobaczyłem ten model przypadkiem na stronie Adidasa i tak mi się spodobał, że nie potrafiłem przejść obojętnie. Piękna, dostojna i nawiązująca do kultowych modeli z lat 90-tych.

Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale na froncie trykotu znajdują się pasy z tłoczeniem. Zygzak w nich zawarty przypomina mi literę A, która widnieje w herbie zespołu. Ten zaś jest monochromatyczny. W celu idealnego zgrania ze sobą wszystkich elementów, producent zrezygnował z tradycyjnych barw. Jakby nie patrzeć, gdy ta rezygnacja jest na korzyść złota, to wychodzi pięknie. Złoty sponsor, złote logo Adika, złote pasy na prawym ramieniu i złoty detal na karku. Współgra to wszystko ze sobą idealnie. Tylko mały czarny napis w dolnej części koszulki, który informuje o technologii wykonania jest… czarny. Taki drobniutki kamyczek w ogródku tego projektu.

Standardowo model w MLS obowiązuje dwa sezony. W tym przypadku pierwszy z nich był przerwany pandemią COVID-19. W odróżnieniu od Europy, wydarzyło się to na początku rozgrywek ligowych. W USA grają systemem wiosna-jesień. W ten oto sposób ligę zawieszono krótko po jej starcie. Jeżeli się nie mylę, to pokopali futbolówkę przez około 2 tygodnie. Atlanta rozegrała dwa mecze, które wygrała po 2:1.

Amerykanie wpadli na pomysł, aby wznowić rozgrywki w dość nietypowy sposób. Zorganizowali tak zwany „MLS Back Tournament”. Pomysł był taki, aby zgromadzić wszystkie zespoły w jednym miejscu. Odizolować od reszty świata i „za zamkniętymi drzwiami” pykać meczyki. Finalnie pomysł doszedł do skutku, ale niektórzy wypadli z racji zbyt dużej liczby zakażeń zawodników w drużynie. Drużyny podzielono na grupy po 4 zespoły i zagrano po jednym meczu każdy z każdym. Atlanta przegrała wszystkie 3 mecze.

W sierpniu liga zaczęła wracać do normalnego grania, choć od czasu do czasu ktoś wypadał. Konferencja wschodnia, w której grała Atlanta, w finalnym rozrachunku ułożyła się tak, że każdy zespół miał rozegrane 23 mecze (z 26, które byłyby rozegrane). Konferencja zachodnia… tam było 12 drużyn, więc maksymalna liczba meczów powinna wynosić 22. Jednak Dynamo Houston miało 23 mecze na koncie, zaś po drugiej stronie barykady stało Colorado Rapids z 18 rozegranymi spotkaniami.

By było sprawiedliwie, cała liga kończyła się średnią liczbą zdobytych punktów na mecz. Atlanta się nie popisała. 22 punkty przełożyły się na średnią 0,96. Dało to 12 na 14 miejsc w Konferencji wschodniej oraz 23 na 26 w ogólnym zestawieniu. Mimo tego… byli jedną z 5 drużyn, która otrzymała awans do Ligi Mistrzów strefy CONCACAF na sezon 2021. Jak to w ogóle możliwe? Dzięki zwycięstwu w US Open Cup 2019.

Jak już zeszło na LM, to w edycji 2020 też w niej grali. Rywalizacja zaczyna się od 1/8 finału. System pucharowy. Mecz i rewanż. Los przydzielił Montaguę, czyli klub z Hondurasu. 1:1 na wyjeździe zapowiadało emocje w rewanżu, ale ten spektakl należał do gospodarzy. Łatwe 3:0. Takim samym wynikiem zakończył się pierwszy mecz ćwierćfinału, tyle że jego gospodarzem był meksykański Club America. W rewanżu Atalanta wygrała 1:0, czyli nie odrobiła strat i odpadła z LM.

Podobny los spotkał ich rok później. Najpierw trafili na LD Alajuense. Zespół z Kostaryki. Dwa zwycięstwa po 1:0 dały awans. W ćwierćfinale spotkali się z innym amerykańskim zespołem – Philadelphią Union. Pierwszy mecz przegrali 0:3. W rewanżu zdołali tylko zremisować 1:1.

Rok 2021 był więc podobny w Lidze Mistrzów do poprzedniego, ale… w tabeli ligowej różnic było sporo. Zajęli piąte miejsce w swojej konferencji, tracąc tylko 3 punkty do wicelidera. Awansowali więc do play-off’ów. Tam jednak od razu przegrali 0:2 z New York City.

Jako ciekawostkę dodam, że w roku 2020 oraz 2021 nie rozegrano US Open Cup.